Widoczek na pobliską wioseczkę Santa Gadea, gdzie po drodze na bouldery można zwiedzić romański kościółek. Poza tym, jest raczej wyludniona i senna. Camping (zdzierstwo) i sklepy są dopiero nad pobliskim jeziorem w Arija.
Piaskowcowe bouldery Santa Gadea.
"Tata uratuje Nelę przed kujakami"
Na szczęście mimo drobnych niedogodności i podrapanych nóg każdy ma swoją dozę radochy z piasku i piaskowców, z małą domieszką czarnej ziemi.


Po raz pierwszy Nela sama pokonała kilka małych boulderów :). Technikę ma coraz lepszą (stylem kolankowym przemierza połogie odcinki) a czasami zdarza jej się zupełnie profesjonalnie "pacnąć" piaskowcowy oblak (nawet efekt dźwiękowy jest odpowiedni!). A już jak wspina się bez koszulki ("tak jak tata") i przymagnezjuje te swoje pulchniutkie paluszki, to już można paść trupem!
Do góry to jeszcze, ale jak tu wrócić na ziemię?
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz