Jak wiecie ćwiczymy sumiennie czołganie, sfinksy i pompki w towarzystwie bobaska z lustra i nie tylko. No i proszę! Te pompki to jednak coś dają! Nela nauczyła się już siedzieć przez ok 3 sekundy :) i co najważniejsze, przekręcać z plecków na brzuszek i odwrotnie, hurra! Ona sama jeszcze chyba nie może uwierzyć, że ma taką fajową nową sprawność zuchową i ciągle chce ćwiczyć. W związku z tym trzeba jej strasznie pilnować, bo zalicza głową różne obiekty takie jak podłoga... nie mówiąc o tym co wyrabia na przewijaku. Jak tylko spotykamy się z innymi dziećmi, np Oskarem albo Lucasem, to Nela popisuje się przed nimi i zaraz chce demonstrować swoje wygibasy. Potem z dumną miną bawi się w pozycji sfinksa albo zadowolona unosi się na rączkach i zadziera głowę tak wysoko, że mój instruktor jogi zielenieje z zazdrości.
Siedzi...
Padła...
Nabiera rozpędu...
Już prawie prawie...
Udało się!
A tu jeszcze foty z komórki, słaba jakość ale widać ile radości daje samo siedzenie!
Mama Neli też nie próżnuje i co czwartek, razem z kumami ze Spring Chickens chodzi na ćwiczenia Pilates. Dzieci oczywiście też trenują albo bawią się razem na matach, czasem oczywiście marudzą i wtedy mamy muszą ćwiczyć z obciążeniem.
Mamy chcą mieć znowu płaskie brzuchy! Nela popisuje się przd Oskarem przekręcając się na brzuszek
Mummies want a falt tummy again! Nela is showing off and keeps rolling over back to front
Nela i Oskar bawią się na macie
Nela and Oskar playing together
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz