piątek, 7 sierpnia 2009

Śliniaczek "Hello world"

"Hello world" to program komputerowy, który wypisuje na ekranie słowa, surprise, surprise - "hello world". Tradycyjnie wszystkie informatyczne żółtodzioby zaczynają od niego naukę kodowania. Nela, Jako prawdziwe dziecko IT, ma oczywiście śliniaczek z napisem "hello world" i w niego wystrojona pojechała do Mamy do pracy.

Ale ze mnie laska w tym śliniaczku "hello world".
This "hello world" bib makes me so cute - and I know it.


A jeśli tak nie myślisz to pokażę ci język!
And if you don't agree... this is what I think


Do mojego biura, które znajduje się w samym sercu Londynu na Soho Square pojechałyśmy metrem. Bardzo się ta przejażdżka Neli podobała, tyle fajnych rzeczy można sobie poobserwować i ciągle nowi ludzie wchodzą i wychodzą z wagonu! Jak już dotarłyśmy na miejsce to wszyscy wyrywali sobie Nelke z rąk a ona czuła się jak prawdziwa gwiazda - cały czas ktoś się nad nią rozpływał, że taka śliczna, że taka grzeczna, że tak słodko gaworzy, a jaki ma fajny śliniaczek!!!! No i przecież każdy pamiętał jak używała maminej wątroby zamiast worka treningowego, aż brzuch podskakiwał a razem z nim cała Mama.

© Photos from the office courtesy of uncle Captain.

Z wujkiem Jono, który ma chyba z 2 metry wzrostu ale jest łagodny jak baranek
With uncle Jono who might be scary looking at first ... but is in fact really sweet


Z mamy szefem, wujkiem Nathan'em który ostatnio się zaręczył ale nawet drinków nie zorganizował!
Nela with her Mum's boss, uncle Nathan who recently got engaged but hasn't even organized swifties to celebrate!


"Dlaczego ona ma takie mokre ręce?"
"Why are her hands so wet?"

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...