wtorek, 4 sierpnia 2009

Broimy w muzeum

Zrobiłysmy sobie dziś wycieczkę do Design Museum czyli muzeum wzornictwa, które jest bardzo blisko naszego domu tuż nad rzeką. Najpierw relaksowałyśmy się w pobliskiej kafejce, niektórzy przy soku ze świeżych pomarańczy i rogaliku, inni przy mleczku. Eksponaty muzeum okazały się rajem dla Neli, która z ogromnym zainteresowaniem wpatrywała się w kolorowe wyraziste wzory, różniaste fikuśne buzie i czarno białe animacje. Oczywiście sama Nela również stanowiła nie lada atrakcję dla innych zwiedzająch i była zagadywana przez pana Włocha i pana Francuza;>.

Zwiedzanie z chusty.
Sightseeing in her wrap.


Neli bardzo podobały się abstrakcyjne buzie namalowane przez hiszpańskiego artystę i projektanta Javier'a Mariscal'a. Oczywiście chciała wszystkie podotykać (co w muzemum jest jak wiadomo surowo zakazane) więc czekałyśmy aż 'salowy' zniknie za zakrętem i dopiero wtedy broiłyśmy ;>.
Nela really liked the abstract faces painted by a spanish designer and artist Javier Mariscal. Of course she wanted to touch them too (which is obviously not allowed in museums), so we waited until the guard disappeard around the corner and allowed ourselves some misbehaviour ;>.


Z tyłu ekran z filmem rysunkowym, z przodu makieta. Efekt rewelacyjny.
Animation in the background and a 3D model in the front. We both loved it.



Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...