Uporawszy się z wypożyczeniem
samochodu (okazało się, że ten który zarezerwowaliśmy przez
internet w firmie Dollar nie istnieje i trzeba obmyślić plan B)
ruszyliśmy w towarzystwie babci Ali i dziadka Lecha na podbój
Kostaryki.
4 dorosłym i 2 dzieciom najwygodniej było poruszać się samochodem, a nasz wehikuł 4x4 bardzo się przydał na wyboistych, gruntowych kostarykańskich drogach. Z początku baliśmy się czy podskakujący w swoim foteliku Olafinek nie będzie kategorycznie protestował przed takim traktowaniem, ale okazało się, że im większe wertepy - tym lepiej śpi.
Naszym pierwszym przystankiem było miasteczko La Fortuna i wulkan Arenal, który po gwałtownej erupcji w latach 60 tych przez całe dekady pluł lawą
na prawo i lewo, ale niestety niedawno przestał. Niemniej, mimo że skromnych rozmiarów (1633 m n.p.m) Arenal jest
wulkanem wypisz wymaluj więc mimo braku efektów świetlnych i
dźwiękowych bardzo nam się podobał. Wspinaczka na wierzchołek była ze względu na wiek naszej ekipy niemożliwa (mam oczywiście na myśli babcię i dziadka :)), więc z daleka podzialiśmy świeże pola lawy pod szczytem. Wędrowaliśmy też przez piękną, otaczającą go
dżunglę (o tej porze roku dość suchą, jak i reszta kraju) i skakaliśmy po starych lawowych kamieniach.
Arenal był prawie tak fajny jak nasze wulkany ciastolinowe :).
Pod Arenal marsz - babcia ciągnie, tata pogania.
Wulkan Arenal.
Łazimy po starej lawie i podziwiamy otaczającą wulkan dżunglę.
Drzewo dinozaur.
To bardzo ładne co robicie. Nas (niemal 30latkow) zniechęcają do dzieci (nawet rodzice), bo świat duży i powinniśmy najpierw zaliczyć jeszcze kilka egzotycznych miejsc. A Wy udowaniacie, że dzieci w niczym nie przeszkadzają :).
OdpowiedzUsuńCześć! Bardzo dziękujemy za mile slowa. Ja bym Was do dzieci nie zniechecala, bo sama lubię byc mama :). No a z dziećmi wiadomo, dużo roboty, ale jeszcze więcej radości. Z naszymi podróżować łatwiej niż opiekować się nimi w domu, bo szybko się nudzą. Czy w niczym? może nie do końca, ale na pewno wszystko zależy od woli walki :). Pozdrawiamy serdecznie!
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńCudownie;)) minelismy sie
OdpowiedzUsuńCo jeszcze widzieliście i jak Wam się CR podobała?
OdpowiedzUsuń