wtorek, 27 września 2011

Fiał i moleleń

Wszystko zaczęło się od plasterka ogórka, który z charakterystycznym, głośnym mlaśnięciem spadł Neli na podłogę. "O, ogórek zrobił moleleń" zawołała Nela śmiejąc się i od tamtej pory z własnej inicjatywy zastąpiła znany i poprzednio używany wyraz "spadać" wyrażeniem "zrobić moleleń". Moleleń może zrobić przedmiot albo osoba, przy czym nie jest konieczne wydawanie żadnych dźwięków przy zetknięciu z podłogą. My również podchwyciliśmy to wspaniałe wyrażenie i "zrobić moleleń" już na dobre zagościło w naszym języku.

"Robić fiał" nie ma może takiej fajnej historii jak moleleń, ale również jest produktem kreatywności Neli. Otóż "robić fiał", to po prostu energicznie machać czymś np. misiem, kocykiem albo patykiem z zamiarem trafienia tym obiektem w inny obiekt lub osobę. Staramy się więc nie zachęcać jej do robienia fiał, jako że może to prowadzić do strat materialnych, lub uszkodzeń ciała...

1 komentarz :

  1. moleleń jest niezły, u nas występuje typowe "bam'... a nawet częściej "nie bam", które oznacza zwykle coś jak "obiecuję, że będę ostrożny biegając tuż nad przepaścią" (z prośbą w oczach) m

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...