Trzeba przyznać, że gust Winston miał świetny. Stare, ceglane domiszcze otoczone jest pięknym ogrodem, a z okien roztacza się widok na zielone wzgórza Kent. Wystrój domu nie zmienił się od kiedy mieszkali w nim sławni właściciele, więc można przymknąć oczy i wyobrazić sobie Churchilla palącego swoje nieśmiertelne cygaro i piszącego przemówienie przy kominku. Talentów miał on z resztą mnóstwo. Był nie tylko politykiem, historykiem, dziennikarzem, mówcą i pisarzem (otrzymał Nagrodę Nobla z literatury), ale malował również całkiem ładne obrazy, które można podziwiać podczas zwiedzania.
Chartwell.
Nie pytajcie mnie dlaczego Grześ ganiał po ogrodzie jakiś drób.
Nela też chce biegać.
Drzemka w chuście u tatki jest nadal mile widziana.
Ania i Winston.
Ania i Nela, które bardzo się lubią.
Jak my kochamy te tubki.
Publikuj posta
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz