Z Polnocnej Indiany przyjechala do nas w odwiedziny ciocia Ewelina, ktora zalicza sie do tzw. "starych znajomych z Ohio". Oczywiscie ciocia nie jest stara wiekiem, co widac na zdjeciach i slychac w rozmowie, ale znamy ja z dawnych czasow, kiedy dziadek i babcia mieszkali w sasiednim stanie. Ewelina przywiozla dla Neli piekne zabawki (ktore zaraz probowal przywlaszczyc sobie jamnik Fabio i trzeba bylo zaszyc im puchate wnetrznosci igla i nitka) i mama juz drzy jak ten caly majdan spakuje kiedy przyjdzie wracac do Londynu. Nela odwdzieczyla sie cioci prezentujac na dywanie swoja nowa umiejetnosc, czyli "rolowanie"... ale o tym pozniej.
Babcia Ala i Ewelina przywdzialy wyjsciowe kreacje i pojechaly na pokazy tanca (obie sa fankami parkietu), a my z Nela ogladalysmy razem z dziadkiem football amerykanski :).
Babcia Ala i Ewelina przywdzialy wyjsciowe kreacje i pojechaly na pokazy tanca (obie sa fankami parkietu), a my z Nela ogladalysmy razem z dziadkiem football amerykanski :).
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz