wtorek, 9 listopada 2010

Turcja - Kutrem po turkusowym morzu

Po nocy niespokojnego snu w takt monotonnego walenia w weselny bęben, czekał nas kolejny pracowity dzień. Rano udaliśmy się na poszukiwanie kajaków, którymi chcieliśmy zwiedzić zatopione ruiny starożytnego miasteczka i opłynąć zatokę. Niestety nikt nie pisał się na zabieranie na morski wywrotny kajak Buczka-Mruczka, więc po pertraktacjach i negocjacjach Dziadek załatwił kuter.

Po południu tradycyjnie odwiedziliśmy ruiny, których ci w Turcji dostatek. Opowiadałam już, że za te wszystkie ruiny trzeba strasznie słono płacić? Po jakimś czasie człowiek się zaczyna zastanawiać czy oglądać kolejny teatr, grobowce czy kolumny za 10 Euro od osoby + parking. Ale szybko dochodzi do wniosku, że skoro tyle leciał(a) i jechał(a), to głupio pożałować i wyciąga kolejne pliki lir z bankomatu. Wracając do ruin, to Myra jest naprawdę godna polecenia. Można tam zobaczyć świetnie zachowany grecko-rzymski teatr, mnóstwo fajnych wyrzeźbionych masek aktorskich oraz licyjskie grobowce wykute w skałach. Taka sobie mini-Petra. Myra słynie też z tego, że urodził się tu Święty Mikołaj.

Nasz kuter.

Zatoka w której zacumowaliśmy na kąpiel.

Nelka już na etapie "kompu kompu jeszcze!!!"

Licyjskie grobowce ogląda się prosto z łodzi - duża część osady znajduje się pod wodą.

A niektórzy dosłownie mieszkają wśród grobowców sprzed 2000 lat.

Wybrzeże w dzień.

Wybrzeże w nocy.

Amfiteatr w Myrze.

Maski bardzo nam się podobały.

Grobowce wykute w skałach.

Późnym wieczorem dojechaliśmy do Kalkan, które opanowali Brytyjczycy. Agencje nieruchomości dają ogłoszenia jedynie po angielsku a ceny podają w funtach. W nocy Nelkę tak pogryzły komary (które jakimś cudem przedostały się pod jej moskitierę), że przez resztę wyjazdu wyglądała jakby miała ospę. Minęły już 3 tygodnie, a ona bidulka nadal ma ślady na uszach! Strasznie z niej delikatna istota.

3 komentarze :

  1. A ciocia Ada kompie się w okularach?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciocia Ada jest taką niezdarą że zrobiła sobie gałęzią dziurę w oku i była skazana na okulary!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że nic bardziej poważnego się nie stało.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...