sobota, 5 czerwca 2010

Weekend w Londynie

Weekend wyjątkowo spędziliśmy w Londynie więc w sobotę postanowiliśmy odwiedzić znajomych, Dominikę, Allen'a i małą Elianę coby nadrobić towarzyskie zaległości. Znajomi owi mieszkają w południowo-zachodniej części Londynu, w przytulnym domku z ogródkiem.

Dom z ogrodem... ach jak przyjemnie!


Eliana dopiero zaczyna przygodę z "prawdziwym" jedzeniem, całkiem dobrze jej idzie jak na nowicjuszkę. Jej tata, Allen, tak fantastycznie gotuje, że każdy z nas wtrząchną 3 dokładki i wylizywał talerz, a Nelka jeszcze nigdy nie zjadła takiej ilości klusek za jednym zamachem. Do tego dobre winko, świetne towarzystwo, miękka trawa do leżenia, huśtawka... słowem fantastyczna sobota.

Nela jest huśtawkową narkomanką (podobno ma to po Grzesiu). Bez względu na to ile czasu spędza bujając się, przy schodzeniu zawsze są łzy, krzyki, pokładanie na ziemi i fochy. Na placu zabaw już nic dla niej nie istnieje, szerokim łukiem omija zjeżdżalnię, drabinki, karuzelę i biegnie prosto na "buj buj". Kasia, niania Neli ma już niezłe mięśnie od bujania jej całymi godzinami ;>.

W niedzielę zabraliśmy Nelkę po raz pierwszy na basen. Zbieraliśmy się z tym już dobre kilka miesięcy ale ciągle coś nie wychodziło. Przez pierwsze kilka miesięcy Nela miała reflux, więc oczyma wyobraźni widziałam miny innych użytkowników ze zgrozą patrzących jak nasza słodka córeczka zwraca do basenu. Potem było jeszcze mnóstwo powodów, aż wreszcie wyposażeni w wielorazową pieluszkę do pływania wskoczyliśmy do wody. Tu mała dygresja o tym jak to 4-letniej córeczki naszej koleżanki nie wpuszczono w Londynie na basen, bo nie miała kostiumu zakrywającego "biust" a jedynie kąpielówki. Świat się kończy! Wracając do naszej opowieści, to Nela była trochę zaskoczona że wanny robią w takich rozmiarach ale wytrzymała całe 45 min chlapania. Myślę że jej się podobało... a na pewno się solidnie zmęczyła - spała po lunchu 2 godz 40 min ;>. Więcej takich drzemek proszę!

3 komentarze :

  1. Za parę miesięcy zapraszamy w odwiedziny, na nasz basen przydomowy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo milo bylo nam Was goscic! Zapraszamy czesciej xx

    OdpowiedzUsuń
  3. Na basen przydomowy w New Delhi na pewno sie wprosimy ;>,

    A do Surbiton tez czesciej bedziemy wpadac ;>, daj znac jesli bedziecie chcieli przyjechac do nas albo razem gdzies w UK wyskoczyc, buziaki

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...