Czasami człowiek nie ma śmiałości spytać o pozwolenie na zrobienie zdjęcia
i zamiast portretów mieszkańców, przywozi z wyjazdu kartę pamięci pełną
fotografii martwej natury, ewentualnie zwierząt. W domu strasznie żałuje, że z braku śmiałości nie uwiecznił twarzy tych, którzy nadają podróżom najwięcej kolorytu, a
zarejestrowany oczami aparatu kraj zdaje się być praktycznie pozbawiony ludzi.
W Indiach ludzie bardzo chętnie pozują do zdjęć i jak się zacznie fotografować... to pstrykaniu nie ma końca! Jeszcze ja! jeszcze ja! Tym bardziej, że gromadka naszych 4 słodkich blondasków bardzo szybko przełamywała wszelkie lody i była dla lokalsów równie niesamowitą atrakcją, jak oni dla nas.
Taką właśnie sesję zafundowali nam mieszkańcy małej wioski Aihole w Karnatace.
I'm always really shy about asking if I could take photos of people, but fortunatelly everyone in India looooves photos taken of them. Having 4 blone kids with us did help to quickly make friends with people, wherever we went. Our "village photoshoot" at Aihole in Karnataca.
W Indiach ludzie bardzo chętnie pozują do zdjęć i jak się zacznie fotografować... to pstrykaniu nie ma końca! Jeszcze ja! jeszcze ja! Tym bardziej, że gromadka naszych 4 słodkich blondasków bardzo szybko przełamywała wszelkie lody i była dla lokalsów równie niesamowitą atrakcją, jak oni dla nas.
Taką właśnie sesję zafundowali nam mieszkańcy małej wioski Aihole w Karnatace.
I'm always really shy about asking if I could take photos of people, but fortunatelly everyone in India looooves photos taken of them. Having 4 blone kids with us did help to quickly make friends with people, wherever we went. Our "village photoshoot" at Aihole in Karnataca.
Ada!! These are amazing :) we may have to borrow Nela and Olaf for the next trip!
OdpowiedzUsuńThank you so much! You're welcome to borrow them :)
UsuńA jak chciałem uprzejmie donieść, że co najmniej jedno z tych zdjęć pochodzi z Badami, a nie Aihole!
OdpowiedzUsuńBastuszka, ale z Ciebie sluzbista!
UsuńStaram się :)
OdpowiedzUsuń