poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Irlandia - Na plaży przy Ring of Kerry

Spodziewaliśmy się deszczu i chmur, spodziewaliśmy się wiatru... ale smarowania kremem z filtrem 30 i wyciągania z niedowierzaniem spakowanych kostiumów z dna toreb, by spędzić pierwszy dzień w Irlandii ... na plaży... no tego zupełnie się nie spodziewaliśmy.

Kilka godzin na plaży po całej nocy na promie - ach jak odpoczęliśmy!

A plażę tę wypatrzyliśmy z drogi Ring of Kerry (Pierścień Kerry), którą to przez dobre 1.5 godziny okrążaliśmy półwysep Iveragh w południowo-zachodniej części wyspy. Osobiście nie jestem fanką zwiedzania z samochodu, ale w tym przypadku nie ma rady - iść bez sensu, a przejechać warto. Niestety kilku-kilometrowy korek do Parku Narodowego Killarney pokrzyżował nam plany spacerowo-boulderowe, gdzie podobno jest pięknie a samochód można zostawić na parkingu.

Typowe widoczki z Ring of Kerry oraz Półwyspu Dingle (najładniejszy sam cypel) - skaliste wybrzeże, zielone łąki i turkusowe morze. Szkoda tylko, że temperatura wody bliżej 5 niż 25 stopni...


4 komentarze :

  1. Oj jak tam ładnie. Już zapomniałem!

    OdpowiedzUsuń
  2. dlatego nasza mama tak kocha ten kraj, pięknie tam bardzo bardzo, a w tralee mają fajny hostel

    OdpowiedzUsuń
  3. maja fajny hostel w tralee ;) ale w Dublinie znam niezly hotel u Lucji sie nazywa ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. O tak, mogę poświadczyć że hotel u Lucji jest wspaniały! Nawet świnkę peppę mają w internecie :).

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...