środa, 3 lutego 2016

Kambodża - Echa przeszłości w Phnom Penh

W Phnom Penh po raz pierwszy od przyjazdu do Kambodży turysta podróżujący z bajkowego, zatopionego w głębokiej przeszłości Angkor styka się z mniej chlubną nowożytną historią kraju - śladami terroru Czerwonych Khmerów, którzy w kilka lat wymordowali jedną czwartą populacji swojego własnego kraju. Te ślady mają różną formę - i fizyczną i niematerialną. Będąc w Phnom Penh z dzieciakami nie zdecydowaliśmy się na zwiedzenie drastycznych miejsc, jak Pola Śmierci gdzie wykonywano wyroki i chowano ofiary lub przekształconego w muzeum niesławnego więzienia S-21 zachowanego w takim stanie w jakim pozostawili je czerwoni Khmerzy. Ale z echami strasznej przeszłości zetknęliśmy się i tak, bo nie ma chyba osoby w Kambodży, na której ta tragedia choćby pośrednio się nie odbiła.  

Wieczorem, po całym dniu zwiedzania Phnom Penh, wybraliśmy się na przedstawienie Tradycyjnych Tańców przy Muzeum Narodowym i byliśmy naprawdę zachwyceni. Dzieci patrzyły z szeroko otwartymi oczami i buziami, oczarowane bogactwem barw i różnorodnością tańców khmerskich zapominając o bożym świecie. Olaf z wrażenia efektownie i z przytupem spadł z krzesła wywołując wśród reszty publiczności burzę serdecznego śmiechu ;), a Iga rechotała się głośno i pokazywała paluszkiem wołając "Mama, u u u, mama u u u" gdy na scenę wbiegli na czworaka tancerze przebrani za małpy.

Teraz bezpiecznie jest być w Kambodży artystą, a po zakończeniu przedstawienia na tancerzy czeka zasłużona salwa oklasków, a nie salwa w tył głowy. W czasach terroru Czerwonych Khmerów za bycie tancerzem groziła śmierć (taki wyrok najeżał się również za noszenie okularów czy znajomość języków obcych). Potworne czasy rządów Pol Pota przeżyło jedynie 10% wszystkich khmerskich artystów, 90% zostało zamordowanych lub zmarło w wyniku głodu, chorób i nieludzkich warunków. Wiele osób w Kambodży stara się teraz odbudować khmerską sztukę, muzykę, tradycyjne tańce, które chcieli unicestwić khmerscy komuniści. Tym bardziej cieszyliśmy się, że mogliśmy się do dalszego rozwoju sztuki przyczynić choćby płacąc za bilety i idąc na przedstawienie.

    





I kilka zdjęć z Phnom Penh.






Chwila wytchnienia na dziedzińcu muzeum - Olaf podziwia ryby.


Pałac Królewski, w którym urzęduje obecny monarcha.




 



1 komentarz :

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...