PRAWIE wszystkie chrzczone tego dnia dzieci grzecznie siedziały na rękach rodziców...
Z racji wieku, Olaf nie dostarczał nam tak fajnych komentarzy jak Nela podczas swojego chrztu. Ale polewanie święconą wodą i nacieranie olejkami również zniósł bez głośnych protestów. Zresztą, Nela od miesięcy trenowała brata w byciu chrzczonym wylewając mu na głowę i twarz hektolitry wody z konewki podczas wieczornych kąpieli. Ciepła woda w oczach, nosie i uszach mu co do zasady nie przeszkadza, ale gdy Nela próbowała zrobić z niego morsa, spotkała się z głośnym sprzeciwem.
Nasza wesoła ławeczka: Staś, Olaf, Nela, Patrycja i Marta. Nela była zachwycona towarzystwem tylu braci i sióstr ciotecznych w dodatku mówiących po polsku :).
A dla starszej o trzy lata Patrycji, kompletnie straciła głowę.
Knajpka Cafe Spokojna okazała się być idealnym miejscem na imprezę dziecięcą. Urocze panie zabawiały dzieci lepiąc z nimi stwory z ciasta na pizze, które po upieczeniu zniknęły w brzuchach, podczas gdy my mieliśmy jakże rzadką chwilę na dorosłe pogaduchy. Poza tym była piaskownica, kredki i całe mnóstwo innych zabawek. Polecamy!
Wszystkim bardzo dziękujemy za pomoc w organizacji, przybycie i piękne prezenty!
Grześ bez krawata?
OdpowiedzUsuńPrzed Doktorem nic sie nie da ukryc :)
Usuń:)
OdpowiedzUsuń